W dniu 27 czerwca 1942 roku w miejscowości Jangi-Jul pod Taszkientem w Uzbekistanie (ówcześnie część ZSRR) Abp gen. Józef Gawlina – Biskup Polowy Wojska Polskiego (od 1933 r.) przewodniczył niezwykłej uroczystości. Głównodowodzący Polskich Sił Zbrojnych w ZSRR, gen. Władysław Anders – wychowany w domu o protestanckiej tradycji – dokonał podczas Mszy Świętej aktu publicznej konwersji na katolicyzm.
Dobrze znający Andersa ks. Włodzimierz Cieński wspominał tamtą chwilę: „Nigdy go takim przedtem ani potem nie widziałem, ani w Moskwie, ani pod Monte Cassino, kiedy widziałem go wzruszonego w pełni chwały. Tu było coś głębszego, pełniejszego, bo wypływającego z autentycznych przeżyć religijnych”.
Na tę decyzję złożyły się zarówno wojenne przeżycia, a zwłaszcza kampania 1939 roku i jego uwięzienie na Łubiance oraz osobiste religijne przemyślenia Andersa. W swoich wspomnieniach pt. “Bez ostatniego rozdziału”, gdy wspominał okres uwięzienia przez Sowietów na Łubiance pisał:
“Dziedziniec więzienny. Prowadzą po wielu zakamarkach. Kilkakrotne rewizje. Przy pierwszej rewizji zabierają wszystkie rzeczy… W pewnej chwili znajdują medalik z Matką Boską. Zbierają się w kilkunastu nad medalikiem. Śmiech grubiański i: >No, zobaczymy, czy ci ta k … pomoże w sowieckim więzieniu.< Medalik rzucony na ziemię i zdeptany nogą. Do dziś dnia nie mogę się otrząsnąć z wrażenia. Później w więzieniu często śnił mi się ten medalik. Ciągle widziałem twarzyczkę Matki Częstochowskiej, najczęściej podobną do św. Teresy. Czułem Jej ciągłą opiekę nad sobą. Im więcej słyszałem koło siebie śmiechu bezbożników, tym głębiej utrwalała się wiara w Boga. Dodawała mi siły do zwalczania słabości ludzkich w tych ciężkich dla mnie chwilach.”
Być może pewną rolę w rozwoju duchowym gen. Andersa odegrał także kontakt z bp. Józefem Gawliną. Od pierwszych też dni tworzenia Armii Polskiej w Rosji sowieckiej, co umożliwił układ Sikorski-Masjki (30.07.41), gen Anders dbał o możliwość rozwoju życia duchowego wśród żołnierzy. Doceniał rolę kapelanów w wojsku i możliwość posługi duszpasterskiej, a zwłaszcza sprawowani sakramentów. Gen Anders wyznaczył też za zgodą Abpa Gawliny szafa duszpasterstwa w Armii – zwolnionego 2 września 1941 r. z Łubianki – ks. Włodzimierza Cieńskego (Dominikanina ze Lwowa), gdy okazało się, iż wskazywani wcześniej przez Abpa Gawlinę ks. prałat płk Czesław Wojtyniak (przedwojenny wikariusz generalny i kanclerz Kurii Biskupa Polowego) oraz ks. Józef Panaś (b. Dziekana WP) zostali przez sowietów zamordowani.
Nie przypadkowo też w “Marszu 2-go Korpusu” żołnierze Armii Andersa śpiewali:
To my, żołnierze Drugiego Korpusu,
Krzyżowców tarcza ramię zdobi nam,
To my, żołnierze Drugiego Korpusu,
Oszczerstwom wszystkim zadaliśmy kłam.
Żołnierze Armii Andesa na swoim szlaku dbali zawsze o miejsca kultu religijnego czego szczególnie wymownym dowodem były dwie tzw. “polskie” stacje Drogi Krzyżowej w Jerozolimie odnowione i udekorowane przez żołnierzy polskich. Podobnie było w Nazarecie i innych miejscach na “Szlaku nadziei”. Na Monte Cassiono żołnierze zadbali o odnalezienie i zabezpieczenie wielu pamiątek w tym laski opata Monte Cassino jaka póżniej gen. Władysław Anders przekazał na specjalnej audiencji ojcu Świętemu Piusowi XII. W Loretto, gdzie znajduje się słynny “Domek loretański” przywieziony z Nazaretu również ratowano miejsca kultu religijnego podczas bombardowań niemieckich.
Jako dowódca gen. Anders zawsze dbał o uroczystą oprawę religijną świąt wojskowych i państwowych, a także o właściwe obchodzenie świat katolickich w Polskich Siłach Zbrojnych oraz później, już po wojnie na emigracji. Był jednych z czołowych współorganizatorów obchodów Millenium Chrztu Polski w 1966 r. na obczyźnie.
* * *
Z książki “Bez ostatniego rozdziału” gen. W. Andersa – o pierwszych dniach po utworzeniu Armii Polskiej w ZSRR w roku 1941:
“Powiodło mi się uzyskać zgodę władz sowieckich na opiekę duszpasterską, co stanowiło niesłychany wyłom w życiu i strukturze sowieckiej…
Rysem znamiennym była wzmożona religijność wszystkich ludzi, bez względu na to skąd przychodzili. Nie dziwiłem się temu, gdyż czułem to samo. Wiara w Opatrzność boską, która sprawiła tak wielki cud dla nas wszystkich, zdawałoby się skazanych na powolną i straszną śmierć, była wraz z ukochaniem swego narodu i kraju naszą największą siłą duchową. Pamiętam pierwszą Mszę św. w Moskwie w kaplicy francuskiej. Jestem człowiekiem twardym, a jednak coś chwytało mnie za gardło i łzy napływały mi do oczu. Nie wstydziłem się tego, a razem ze mną płakali starzy żołnierze, którzy niejednokrotnie patrzyli śmierci w oczy. Przypomniałem sobie wtedy kpiny enkawudystów, kiedy deptali znaleziony u mnie medalik z Matką Boską.”
Z przemówienia gen. W. Andersa w 1949 r. w 10. rocznicę agresji sowieckiej na Polskę:
“Naród Polski wierzy ufnie w opieke Boga, trwa na posterunku i patrzy z nadzieją ku Zachodowi. Wiary w Boga nie osłabi nowy atak administracji komunistycznej na Kościół. “
Z przemówienia gen. W. Andersa na Święto Żołnierza w 1950:
“Jeden tylko Bóg wie, jak potoczą się wypadki i kiedy dojdzie do ostatecznego starcia między Zachodem i Wschodem. Było by niezmierną łaską Opatrzności, gdyby można było zapewnić tryumf ideałom wolności i cywilizacji chrześcijańskiej bez wojny, bez nowego rozlewu krwi. Powinniśmy o taki cud się modlić”
W czerwcu 1952 r. gen. W. Anders przebywał na Kongresie Eucharystycznym w Hiszpanii, które relacjonował na spotkani 1 Dyw. Grenadierów:
“W czasie Kongresu wraz z nieprzejrzanymi tłumami pielgrzymów, setki milionów katolików na świecie modliło się o prawdziwy chrześcijański pokój i wolność każdego narodu i każdego człowieka”
Z przemówienia gen. W. Andersa w 1953 r. w rocznice Bitwy pod Monte Cassino:
“Bolszewicy usiłują zniszczyć w Kraju wszystko co stanowi o sile naszego narodu. Dlatego też ostatnio wzmógł się atak na Kościół i podwojono rpzesladowanie Duchowieństwa. Wróg walczy z polską tradycją.”
Z przemówienia noworocznego gen. W. Andersa w 1954 r.:
“Okupant wzmógł terror i ucisk. Uderzył on przede wszystkim w Kościół, zdając sobie dobrze sprawę z tego, że obok rodziny, religia jest najpotężniejszą ostoją Narodu naszego w walce o zachowanie własnego oblicza duchowego, bez którego nie można myśleć o odzyskaniu niepodległości.
Procesy polityczne wytoczone duchownym katolickim, a przede wszystkim Księdzu Biskupowi Kieleckiemu Czesławowi Kaczmarkowi, a w końcu uwięzienie Prymasa Polski ks. Stefana Kardynała Wyszyńskiego – to wydarzenia, o których nie możemy zapomnieć ani na chwilę.”
Z odezwy 3-cio majowej gen. Andersa w 1957 r.:
” Podniesienie rocznicy Konstytucji 3 Maja do godności święta narodowego i uchwała sejmowa, że dzień ten obchodzony będzie jako święto Królowej Korony Polskiej, ma w sobie najgłębszą symbolikę. Nie ustanowiliśmy tego święta w rocznicę jakiegoś zwycięstwa orężnego, ale w rocznice zwycięstwa narodu nad własną słabością. Daliśmy jednocześnie wyraz głębokim uczuciom religijnym, które w ciągu dzieją są zawsze treścią życia duchowego naszego narodu… manifestacja i wyznanie Wiary milionowej rzeszy naszych rodaków na Jasnej Górze w sierpniu ubiegłego roku to wydarzenia historyczne.”
Z przemówienia gen. W. Andersa ma Święto Żołnierza w 1958 r.:
“Obecnie reżym komunistyczny w Polsce rzucił nowe wyzwanie narodowi. Podjął znowu otwartą walkę z Kosciołem katolickim. Wtargnięcie reżymowców na Jasną Górę, do sanktuarium, wstrząsnęło sercami i umysłami Polaków. Jednocześnie nastąpiły w prasie zajadłe ataki na Kościół. Raz jeszcze stało się jasne, że stoją na przeciw siebie dwa światy nie do pogodzenia: jeden walczy o wyzwolenie człowieka, a drugi o jego ujarzmienie.Kościół w Polsce, od dziesięciu stuleci duchowa twierdza i ostoja narodu, jest atakowany i znieważany…. Wierzę głęboko, że przy pomocy Bożej nasza Ojczyzna ma przed sobą dzięn sprawiedliwości i tryumfu.”
Z życzeń gen. W. Andersa na Święta Bożego Narodzenia w 1961 r.:
“Wielkie święto przyjścia Boga na świat było i jest zawsze dla ans świętem rodziny polskiej.”
Z przemówienia gen. Andersa w maju 1962 r.:
“Kościoły w Polsce w czasie rekolekcji wielkanocnych są przepełnione. Do konfesjonałów przychodziła masowo młodzież… Wiemy o licznych wypadkach w których udział w nabożeństwie był traktowany jako przestępstwo polityczne z wszystkimi tego konsekwencjami… My w wolnym świecie, mamy obowiązek mówienia pełnej prawdy o położeniu Kościoła w Polsce. Niech to będzie odpowiedzią dla wszystkich, którzy tych represji w Polsce nie widzą lub nie chcą widzieć.”
Z przemówienia gen. W. Andersa na święto Konstytucji 3-go Maja w 1963 r.:
“Władze administracyjne co raz bezwzględniej gnębią duchowieństwo dowolnie nakładanymi wymiarami podatków od nieistniejących dochodów i stosują prawdziwe szykanami w dziedzinie nauczania religijnego dzieci i młodzieży… Kościół musiał stanąć w obronie najbardziej podstawowych spraw w których zasady wiary katolickiej są gwałcone. Szczególnie smutną jest barbarzyńska walka podjęta przez reżym komunistyczny w Polsce z przyrostem naturalnym ludności…. sztuczne poronienia spowodowały zmniejszenie się urodzin o kilkadziesiąt procent.”
Z przemówienia gen. W. Andersa na Święto Żołnierza w 1965 r.:
“Jesteśmy starym narodem, który od tysiąclecia jest chrześcijański… Była chwila kiedy jedynym wolnym punktem nie zajętym przez nieprzyjaciela była Jasna Góra… Co więcej Polska podjęła obronę całej Europy chrześcijańskiej przed zalewem półksiężyca… Tysiącletnie dziedzictwo wiary chrześcijańskiej, najgłębsze umiłowanie w wolności i z pokolenia na pokolenie przekazywane tradycje walk żołnierza polskiego sprawiły, że kiedy nadszedł koniec pierwszej wojny światowej naród nasz od razu stanął do pracy i walki o osiągnięcie i zabezpieczenie wolności.”
Z listu gen. W. Andersa na obchody Millenium w 1966 r.:
“Zbliżające się niebawem uroczystości obchodu Tysiąclecia Chrztu Polski wywierają niemałe wrażenie na naszych rodaków na obczyźnie. Widzi się i odczuwa zbawienny wpływ tej wielkiej rocznicy.”
Z listu gen. W. Andersa do harcerzy w 1968 r.:
“W trudnych dniach życia codziennego zapominamy nieraz o własnych osiągnięciach i o wartościach, które przedstawiamy. Dopiero kiedy nadchodzą specjalne okazje możemy policzyć nasze szeregi. Tak stało się właśnie an zjeździe Tysiąclecia Polski Chrześcijańskiej… Dla wszystkich nawet obcych obserwatorów stało się jasne, ze młodzież polska… jest nieodłączną częścią narodu, tak gorąco i żarliwie patriotyczna jak cała Polska.”
Z odezwy gen. W. Andersa na Święto niepodległości w 1968 r.:
“Inwazja na Czechosłowację…pokazała całemu światu, ze komunizm jest zaprzeczeniem wolności. Dlatego skazany jest na przegraną. Chwila ta zbliża się w sposób nieunikniony. Prosimy Boga, aby jak najprędzej nadeszła dla umęczonego narodu polskiego”.